Jamal to zespół, który zaczynał w rapie. Ewoluował w świetne
raggamuffin, a teraz w nijaki rock.
To oczywiście jest tylko i jedynie moje zdanie ale ostatnia
płyta nie jest tym za czym szalałem parę lat temu.
Jest zwykła, nijaka. Zespół nawet na koncertach związanych z
reggae lub rapem wciąż brnie w swój nowy styl pomimo, że publika
domaga się czegoś z poprzedniej (ich) epoki. Co dostajemy w
zamian? Policemana na pocieszenie. W każdym razie zespół
przeszedł metamorfozę, tak jak i inne grupy. Troszkę szkoda, że
nie zmienił przy tym nazwy. Byłoby nam łatwiej przyjąć to, że
stary Jamal już nie istnieje.
Dzięki ! BLESS